Rok rocznie dowiadujemy się o zwiększonej zachorowalności na choroby wirusowe w którymś z krajów świata. Obecnie w drugiej połowie lutego niepokojem napawają nas informacje docierające z Chin. Nie wiemy, czy grozi nam globalna epidemia, jednak choroby wirusowe są groźne pod każdą szerokością geograficzną. Profilaktyką zakażeń jest m.in. zapobieganie kontaktowi z potencjalnie chorymi ludźmi, jednak należy pamiętać, że to co nas najbardziej zabezpiecza to wysoka odporność organizmu.
Wielokrotnie pisaliśmy już, że jednym z najlepszym sposobów wspierania układu immunologicznego jest zażywanie produktów pochodzenia pszczelego. Zarówno miód pszczeli, jak i pyłek oraz propolis są szczególnie silnymi stymulatorami. Ponadto propolis, czyli kit pszczeli, działa przeciwbakteryjnie, przeciwwirusowo i przeciwgrzybiczo.
Zalecamy go w naszym Centrum Ziołolecznictwa pod postacią kapsułek w połączeniu z pyłkiem pszczelim. Propolis znakomicie nadaje się do dezynfekcji miejscowej, zwłaszcza gdy dodamy do niego olejki eteryczne. Takim uniwersalnym antyseptykiem jest Anginbon, który stosowany jest doustnie. Pamiętać należy, że właściwe nawodnienie organizmu determinuje tworzenie się śluzu w drogach oddechowych, który chroni nasz organizm, jest elementem odporności nieswoistej.
Olejki eteryczne mają też zastosowanie w aerozoloterapii, dlatego warto w zagrożeniu infekcją, czy to koronawirusem, czy też wirusem grypy, dodać je do inhalatora, albo choćby do kaloryferowego nawilżacza powietrza.
Ostatnim elementem stymulacji odporności, który chcemy zarekomendować, jest podawanie preparatów zawierających ekstrakt z jeżówki purpurowej. My łączymy go z ekstraktem z kwiatu rumianku, liścia melisy i owocu róży w preparacie Immunobon.