To tytuł piosenki Boba Dylana z lat 70-tych. Została ona odkurzona i przetłumaczona przez Filipa Łobodzińskiego i przez niego wraz z Muńkiem Staszczykiem śpiewana. Każdy z nas w mniejszym czy większym stopniu zdaje sobie sprawę, że czasy nadeszły nowe. Dla wszystkich zmiana jest bardziej lub mniej szokująca, a co za tym idzie, lepiej lub gorzej radzimy sobie psychicznie z tą sytuacją, która nas otacza.
Możemy zaobserwować, że ludzie zmieniają się pod względem psychicznym, zwłaszcza Ci bardziej wrażliwi, mniej odporni na stres. Mogą oni cierpieć na zaburzenia nastroju typu depresyjnego. Inni z nas będą odczuwać lęki różnego rodzaju o siebie i najbliższych, jak również o swoją pracę. To wszystko sprawia, że można w takich przypadkach wspomóc się preparatami ziołowymi, które złagodzą skutki tych nowych czasów. Co możemy zaproponować osobom z pogorszeniem nastroju? Przede wszystkim dwa surowce zielarskie.
Pierwszy z nich to ziele dziurawca, które poprawia nastrój zwłaszcza w okresie od jesieni do wczesnej wiosny. Drugi surowiec to korzeń żeń-szenia, jeden z silniejszych adaptogenów. Ekstrakty z oby tych surowców zielarskich znajdziemy w preparacie Depribon.
Jeżeli problem jaki u nas dominuje to niepokój, bezsenność to pomocne będą preparaty ziołowe, zwłaszcza te w których występuje połączenie korzenia kozłka i szyszek chmielu.
W Centrum Ziołolecznictwa mamy do wyboru kilka preparatów ziołowych: Nerwobon w kapsułkach, Nerwobonisan w postaci mieszanki ziołowej, Sedabon w postaci syropu i Nerwobonisol w postaci płynu na bazie alkoholu.
Osoby, które obserwują u siebie spadek energii życiowej i osłabienie mogą skorzystać z Vitalbonu i Koenzymu Q10 Ojca Grzegorza.